niedziela, 28 kwietnia 2013

Przemycam wiosnę do domu

Na dworze nareszcie jest przepięknie i, szczerze mówiąc, gdybym miała taką możliwość to przeprowadziłabym się do mojego ogrodu na stałe :) No ale wiadomo- dzieci,praca, dom- nie da się... Dlatego, mimo że trochę mi żal zrywać jakiekolwiek kwiaty, to jednak po parę chociaż sztuk przemycam  do domu, by stworzyć sobie małą namiastkę wiosennego ogródka również w czterech ścianach.






A na ostatnim zdjęciu co bystrzejsze oko dojrzy nieproszonego gościa, który wciął się w kadr przelatując nad moją kompozycją :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz